Stefano Braghiroli postawił pytanie: "Czy Twój MEP jest już w wersji 2.0? Czy nadal jest tylko e-MEP-em lub jedynie zwykłym MEP-em?". Aby pomóc czytelnikowi w rozwikłaniu tego problemu skieruję zainteresowanych do publikacji brukselskiego CEPS-u, która ukazała się kilka tygodni temu. W sumie to dość ciekawe opracowanie, w którym widać, że dzisiejszy poseł do Parlamentu Europejskiego nie powinien niedoceniać roli internetu i technologii / narzędzi Web 2.0 w swojej pracy i kontaktach z wyborcami. Przy okazji refleksja: publikując ponad rok temu (maj 2009) post o informacyjnej inicjatywie internetowej kandydata do PE, dr Rafała Trzaskowskiego, zdeklarowanego fana Biblioteki w Natolinie, nie sądziłem, że kiedykolwiek będę wracał do tematu w innych kategoriach niż 'Po godzinach'. Prawda jednak jest taka, że projekt Rafała zawojował i internet (zobacz tutaj) oraz inne serwisy, w tym fejsbuka. Kciuki trzymamy, a opracowanie z CEPS-u zdecydowanie warto przejrzeć. A może i skatalogować...
Komentarze