Po godzinach: megasiurpryza

Z jednodniowym wyprzedzeniem otrzymałem od moich fantastycznych współpracowników prezent urodzinowy: prawdziwego Harleya Davidsona! Będę z niego korzystał bez przerw, choć pojawia się dylemat, co z nim zrobić podczas... przerwy na kawę? Bardzo dziękuję raz jeszcze za pamięć.

Nie tykać Harleya!

Komentarze