Centrum Dokumentacji Europejskiej w London School of Economics and Political Science (LSE) istniało od zawsze: we wczesnych latach 60-tych ubiegłego wieku biblioteka tej renomowanej brytyjskiej uczelni funkcjonującej od roku 1895 uzyskała status wspólnotowej biblioteki depozytowej, a następnie, po wejściu Zjednoczonego Królestwa do Wspólnot Europejskich od roku 1973, działa na takich samych zasadach, jak inne ośrodki sieci CDE.
Zasadniczo, tamtejsze CDE nie jest oddzielną kolekcją: materiały nadsyłane z Luksemburga trafiają najpierw do opracowania formalnego i rzeczowego, a następnie są umieszczane w dziale publikacji organizacji międzyrządowych, obok drukowanych monografii i periodyków z OECD czy ONZ. Lokalne CDE jest traktowane jako jedno z licznych źródeł wpływów, które, nota bene, przeżywa ostatnio dość dramatyczny regres, jeśli chodzi o wersję papierową. Na półkach można jednak znaleźć komplet Dziennika Urzędowego WE/UE, raportów rocznych KE, czy serię European Economy - nie są to publikacje dość często używane, o czym może świadczyć ich relatywnie dobry stan, aczkolwiek zdarzają się poodrywane grzbiety, czy naderwane pudełka, w których przechowuje się nieoprawione Dzienniki Urzędowe.
Biblioteka LSE zachwyca innymi aspektami - fantastyczną architekturą: z zewnątrz niepozorny budynek, w środku gigantyczna przestrzeń ze spiralnymi schodami łączącymi pięć poziomów i przeszklonym szybem windy, całodobowym dostępem dla studenów i pracowników naukowych, automatyzacją wypożyczeń: kilkanaście urządzeń typu self-check i intensywnością wykorzystania zbiorów: 2 miliony 776 tysięcy 623 wypożyczonych książek w roku 2010/2011 w kolekcji liczącej niemalże 4 miliony jednostek inwentarzowych, prawie wszystkie w wolnym dostępie. Użytkownicy mają do dyspozycji 500 stanowisk komputerowych -- wszystkie są zazwyczaj zajęte -- oraz dodatkowo kilkadziesiąt (na zdjęciu sloty na 45 sztuk) laptopów, z których moża korzystać w pomieszczeniach bibliotecznych przez maksymanie 6 godzin. Poza tym, wielu studentów pojawia się w Bibliotece z własnym sprzętem mobilnym i bezproblemowo mogą korzystać z wszelkich udogodnień takich jak dostęp do internetu, baz danych i źródeł informacji (około 2,5 miliona pobranych w ubiegłym roku akademickim artykułów z zasobów elektronicznych).
Do galerii zdjęć z Biblioteki LSE tędy.
.
Zasadniczo, tamtejsze CDE nie jest oddzielną kolekcją: materiały nadsyłane z Luksemburga trafiają najpierw do opracowania formalnego i rzeczowego, a następnie są umieszczane w dziale publikacji organizacji międzyrządowych, obok drukowanych monografii i periodyków z OECD czy ONZ. Lokalne CDE jest traktowane jako jedno z licznych źródeł wpływów, które, nota bene, przeżywa ostatnio dość dramatyczny regres, jeśli chodzi o wersję papierową. Na półkach można jednak znaleźć komplet Dziennika Urzędowego WE/UE, raportów rocznych KE, czy serię European Economy - nie są to publikacje dość często używane, o czym może świadczyć ich relatywnie dobry stan, aczkolwiek zdarzają się poodrywane grzbiety, czy naderwane pudełka, w których przechowuje się nieoprawione Dzienniki Urzędowe.
Biblioteka LSE zachwyca innymi aspektami - fantastyczną architekturą: z zewnątrz niepozorny budynek, w środku gigantyczna przestrzeń ze spiralnymi schodami łączącymi pięć poziomów i przeszklonym szybem windy, całodobowym dostępem dla studenów i pracowników naukowych, automatyzacją wypożyczeń: kilkanaście urządzeń typu self-check i intensywnością wykorzystania zbiorów: 2 miliony 776 tysięcy 623 wypożyczonych książek w roku 2010/2011 w kolekcji liczącej niemalże 4 miliony jednostek inwentarzowych, prawie wszystkie w wolnym dostępie. Użytkownicy mają do dyspozycji 500 stanowisk komputerowych -- wszystkie są zazwyczaj zajęte -- oraz dodatkowo kilkadziesiąt (na zdjęciu sloty na 45 sztuk) laptopów, z których moża korzystać w pomieszczeniach bibliotecznych przez maksymanie 6 godzin. Poza tym, wielu studentów pojawia się w Bibliotece z własnym sprzętem mobilnym i bezproblemowo mogą korzystać z wszelkich udogodnień takich jak dostęp do internetu, baz danych i źródeł informacji (około 2,5 miliona pobranych w ubiegłym roku akademickim artykułów z zasobów elektronicznych).
Do galerii zdjęć z Biblioteki LSE tędy.
Many thanks invitation and guided tour.
Komentarze